Policjanci w sobotę 1 maja, patrolowali drogi na Dolnym Śląsku. Ze względu na wzmożony ruch, kontroli było więcej. Funkcjonariusze zauważyli motocyklistę na drodze K8, który jechał bez włączonych świateł. Podczas wymijania dostrzegli także brak tablicy rejestracyjnej na pojeździe.

Mundurowi postanowili zatrzymać kierowcę przy użyciu sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych. Motocyklista ani myślał się zatrzymać, przyspieszył i ruszył dalej drogą K8, a następnie skręcił w obszar wiejski, którym jechał z prędkością 124 km/h w obszarze zbudowanym.

Kilka kilometrów dalej 22-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego został skutecznie zatrzymany. Podczas kontroli okazało się, że nie posiada on prawa jazdy oraz że posiada orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, pojazd, którym się poruszał nie był ani ubezpieczony ani zarejestrowany.

Za niezatrzymanie się do kontroli mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 5 lat. Ponadto odpowie również za złamanie zakazu sądowego jak również za popełnione wykroczenia.